Elective Perspective
Galeria Arsenale,
19 April until
© Victor Sloan
This exhibition features works by Miriam de Búrca, Lisa Byrne, Ian Charlesworth, Victoria J. Dean, Seamus Harahan, Phil Hession, Peter Richards, Paul Seawright and Victor Sloan.
Elective Perspective: Sarah McAvera
W 2009 roku Golden Thread Gallery w Belfaście gościła wystawę prac polskich artystów, której kuratorką była Monika Szewczyk, dyrektor Galerii Arsenał. Wystawa stanowiła dla publiczności północnoirlandzkiej okazję do zapoznania się z polską sztuką, tematami i problemami, którymi zajmują się artyści tworzący w Polsce. Obecna wystawa daje z kolei publiczności polskiej sposobność poznania wybranych prac artystów z Irlandii Północnej, podejmujących trudną historię swego kraju, która stała się ich udziałem.
Pomimo że Irlandia Północna zajmuje stosunkowo niewielki obszar, ma ona wątpliwy zaszczyt być jednym z najbardziej udokumentowanych i nagłośnionych miejsc na świecie. Konflikt toczący się w Irlandii Północnej spowodował nieodwracalną zmianę w sposobie postrzegania tego kraju przez światowe media, a co ważniejsze – zmienił opinie, poczucie przynależności do miejsca oraz historię jego mieszkańców. Skoro niemal każdy dzień z życia kraju był omawiany w prasie światowej, w świecie nieprzyzwyczajonym przecież do tak intensywnej inwigilacji w stylu „wielkiego brata”, Irlandia Północna stała się miejscem, którego historia nie była już własnością narodu, lecz stała się własnością wszystkich, w najbardziej globalnym znaczeniu tego słowa. Wraz z tymi zmianami przeobrażeniu ulegała także sztuka Irlandii Północnej.
Celem obecnej wystawy jest ukazanie, jaki wpływ miała ciągła obserwacja kraju i polityczne niesnaski toczące się wokół niego na żyjących i tworzących w nim artystów. Wystawa pokazuje zbiór prac powstałych zarówno w ostatnich latach, jak i wiele wcześniej, co sugeruje, że spuścizna konfliktu w Irlandii Północnej objęła więcej niż jedno pokolenie. Różnica wieku między artystami, których prace prezentowane są na wystawie, wynosi czasem nawet czterdzieści lat. Jednak wszystkie dzieła ukazują głębokie osobiste refleksje na temat konfliktu w Irlandii Północnej, pomimo że doświadczenia twórców były skrajnie różne.
Prace fotograficzne Victorii J. Dean dokumentują wpływ konfliktu na krajobraz Irlandii Północnej. Seria Everything Equally (Wszystko jednakowo) pokazuje dystopię wyspy znanej ze swego naturalnego piękna. Krajobrazy miejskie artystki koncentrują się na betonowej geometrii nadmorskiego miasta: ostre kąty brukowych płyt stanowią mocny kontrast z łagodnym pięknem morza. Jakby wszechogarniająca brzydota betonowego krajobrazu była niewystarczająca, artystka dodaje jeszcze graffiti, które niszczy architekturę molo. Krajobrazy uchwycone przez Dean są w większości pozbawione postaci ludzkich; zamiast nich widać na zdjęciach ślady interakcji międzyludzkich. Widz staje się intruzem, szpiegiem, niczym kamera monitoringu.
Bezstronny charakter prac Dean stanowi antytezę filmu nakręconego przez Lisę Byrne, zatytułowanego Taxi III, Stand Up and Cry Like a Man (Wstań i płacz jak mężczyzna). Artystka namówiła kilku taksówkarzy z Belfastu, aby pozwolili jej jako kierowcy zabrać się na przejażdżkę po mieście i w trakcie opowiedzieli jej swoje przeżycia z okresu konfliktu. Zawód taksówkarza należał wtedy do najbardziej niebezpiecznych, co dokumentują zwierzenia tych mężczyzn – psychicznie i fizycznie naznaczonych przez przemoc, której byli świadkami, a niekiedy przypadkowymi uczestnikami. Film jest krótki, trwa zaledwie trzy i pół minuty, ale każde zdanie ma swoją wagę, co dodatkowo podkreślają pojawiające się na ekranie napisy.
Bohaterami paradokumentalnej pracy wideo Dogs have no Religion (Psy nie mają religii) również są taksówkarze. Film Miriam de Búrca z 2005 roku został zarejestrowany ręczną kamerą i pokazuje kameralny portret Belfastu widziany oczyma taksówkarza. Jej ujęcie tematu jest filozoficzne – autorka ukazuje, jak religia podzieliła miasto. Absurd sytuacji uświadamia przytoczona przez bohatera anegdota o dwóch bułkach: miękkiej i twardej, z których ta pierwsza ma być symbolem religii katolickiej, a druga – protestanckiej. Taksówkarz opisuje szczegółowo zalety obu bułek i swoje pragnienie spróbowania obu w czasach kiedy był małym chłopcem, a tym samym podświadomie tworzy metaforę sytuacji, w której się znalazł.
Ian Charlesworth w swoim wideo John z 2005 roku prowadzi rozważania nad rolą „podmiotu”. Autor zatrudnił młodego chłopaka z Belfastu i posługując się głosem jego agenta, dał mu do odegrania kilka fikcyjnych scenariuszy. Chociaż John należy do pokolenia, które dorastało pod koniec lub po zakończeniu konfliktu, nie rozumiejąc w pełni sytuacji politycznej z nim związanej, ma wyrazić gniew, który może, ale nie musi być jego własnym. Oglądając film, czujemy się nieswojo; uderza nas kontrast pomiędzy głosem wykształconego członka klasy średniej, należącym do agenta, a postacią samego Johna. Będąc jednym z coraz większej rzeszy młodych mężczyzn zatrudnianych przez wytwórnie filmowe dla nadania „autentyczności” wydarzeniom, John pojawiający się przed kamerą sprawia, że wątpimy w wiarygodność jego głosu i zadajemy sobie pytanie, kto tutaj kogo wykorzystuje?
Jeśli wziąć pod uwagę bardziej lub mniej wyraźne podteksty polityczne w przedstawionych pracach, nie zaskakuje fakt, iż wiele z nich może być odbieranych jako denerwujące, trudne czy nawet przygnębiające. Seria Memorials (Miejsca pamięci) autorstwa Petera Richardsa to zbiór fotografii otworkowych zrobionych w różnych miejscach Belfastu. Ich tematem są pomniki – zarówno publiczne, jak i osobiste, prywatne. Niektóre z nich, takie jak Memorial: Falls Road, upamiętniają zbiorowy protest polityczny (w tym wypadku jest to ogromna litera H wzniesiona dla uczczenia więźniów z bloku H, którzy zmarli podczas strajku głodowego w więzieniu Maze). Inne, jak Memorial: Upper Springfield Road, wzruszają swoją prostotą: są to kwiaty przymocowane do słupa latarni ulicznej, upamiętniające śmierć jednej osoby. Fotografie zostały wydrukowane w negatywie. Głębokie czerwienie, pomarańcze i czernie zmieniają punkt widzenia: nienaturalne barwy jeszcze bardziej odrealniają te sceny i podkreślają dziwne zacieranie się granic pomiędzy żałobą zbiorową a żałobą pojedynczego człowieka.
Seria fotografii The Sectarian Murder (Morderstwo na tle religijnym) Paula Seawrighta pochodzi z 1988 roku, ale dokumentuje serię zabójstw, które miały miejsce znacznie wcześniej – na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Każdemu zdjęciu towarzyszy pochodzący z lokalnej prasy tekst na temat danego morderstwa, z tym że informacje na temat wyznania religijnego ofiar zostały usunięte. Fotografie nie pokazują samych ofiar, ale miejsca, gdzie zbrodnie się zdarzyły. To tekst przywołuje widmo śmierci, która miała tam miejsce: krótkotrwałego zdarzenia, które mogłoby zostać zapomniane w czasie, jaki upłynął między morderstwem a momentem zrobienia zdjęcia. Fotografie wypełniają przestrzeń pomiędzy – nie muszą stanowić wiernego wizerunku ludzi, którzy tam zginęli, bowiem tekst pozwala widzom ujrzeć ten obraz we własnej wyobraźni.
Pamięć, wspomnienie o zmarłych i tradycja przekazu ustnego to motywy wykorzystane w pracy wideo Phila Hessiona pod tytułem …night ramblin’ and sportin’… (...nocna włóczęga i zabawa...). Powstała ona podczas rezydencji autora w Curfew Tower w Cushendall, na północnoirlandzkim wybrzeżu Antrim i jest spojrzeniem na rolę, jaką odgrywa pieśń i opowieść w pamięci zbiorowej. Materiał filmowy został zarejestrowany w czasie spotkań Hessiona z lokalnymi mieszkańcami, którzy na jego zaproszenie przychodzili śpiewać tradycyjne pieśni i opowiadać ludowe legendy. Praca stawia pod znakiem zapytania naszą pamięć, a w kontekście Irlandii Północnej – także wartość pamięci zbiorowej, która została definitywnie podzielona. Zgodnie z istotą przekazu ustnego każda historia przybiera inny kształt w zależności od opowiadającego, a rola prawdy, czy też tego, co przyjmujemy za prawdę, pozostaje kwestią sporną. Tradycyjne pieśni i opowieści są sposobem pamiętania o zmarłych, ale praca sugeruje, że nie wolno nam zapominać, iż opowiadają one tylko część historii.
W dużym uproszczeniu są tylko dwie historie w Irlandii Północnej – katolicka i protestancka. Podział ten został doskonale uchwycony w pracy Seamusa Harahana z 2007 roku pod tytułem Before Sunrise (Przed wschodem słońca). To dwukanałowe wideo jest odpowiedzią na film KP Brehmera On a Beautiful Day (Pięknego dnia), nakręcony w 1969 roku pod murem berlińskim. Before Sunrise został zarejestrowany w Alexandra Park w Północnym Belfaście – parku podzielonym na dwie części przez mur oddzielający część katolicką od części protestanckiej. Niedorzeczność tego podziału najlepiej ukazuje staw, który został dosłownie przecięty na pół. Po obu stronach muru są kaczki, które nigdy się nie spotkają. Drugi film składający się na tę pracę pokazuje pomnik Edwarda Carsona, kontrowersyjnego przywódcy unionistów, który założył Oddziały Ochotników z Ulsteru (Ulster Volunteer Force) i stał się marionetkowym przywódcą dla wielu ulsterskich protestantów.
Film Victora Sloana z 2004 roku zatytułowany Walk upamiętnia „pomarańczowe marsze” w Portadown w Północnej Irlandii. Marsze te były sposobem manifestowania wiary przez protestantów, jednak nieraz postrzegano je jako kontrowersyjne czy nawet sekciarskie, ponieważ ich trasy często przebiegały przez tereny katolickie. Bawiąc się materiałem filmowym i łącząc obrazy, Sloan stworzył kalejdoskop dźwięku i koloru i zdołał uchwycić nastrój jednocześnie karnawałowy i złowróżbny. Pełne dramatyzmu, przyciągające uwagę zdjęcia zostały tak zmontowane, aby zwielokrotnić postacie ludzkie, dając złudzenie zsynchronizowanych zastępów tancerzy. Pogodne obrazy mocno kontrastują z kontrowersyjną tematyką.
Wystawa Elective Perspective, której kuratorem jest Peter Richards, pokazuje, jak artyści pochodzący i/lub tworzący w Irlandii Północnej poradzili sobie z otaczającą ich sytuacją polityczną. Powstała ze świadomością, że każdy artysta ma subiektywną perspektywę, a na pytania postawione w pracach nie można udzielić ostatecznych odpowiedzi. Nie ma tutaj próby narzucania interpretacji – prezentowane prace raczej wymagają od widza, aby zdawał sobie sprawę, że ukazują jedynie pojedyncze elementy całej sytuacji. Prace razem mają tworzyć opowieść, jednak jest to opowieść, w której prawdziwość czasem powątpiewamy, ponieważ jest obciążona poglądami opowiadającego.
Galeria Arsenał Białystok
- Mickiewicza
Pałac Branickich 2 - 15-222 Białystok
- tel: 0-85 742 03 53
- Godziny otwarcia:
- wtorek - piątek: 10.00 - 17.00
sobota, niedziela: 10-17